September Helpful Content Update zbiera żniwa. Żadna ze stron nie podniosła się po spadkach

Chociaż minęło już ponad pół roku, wrześniowa aktualizacja Helpful Content wciąż daje się we znaki – i to nie zawsze tym, którym powinna. Wiele stron straciło wtedy swoje pozycje w SERP i wciąż nie zdołało ich odbudować. Dostrzega się też korelację między stronami, które ucierpiały we wrześniu, a tymi, które straciły pozycję na skutek marcowej aktualizacji. Sprawdzamy, jakie może mieć to znaczenie dla właścicieli stron i jakie wnioski można na ten moment formułować!

Wrześniowa aktualizacja Helpful Content wciąż daje się we znaki

Wrześniowa aktualizacja Helpful Content z 2023 roku była brutalna dla wielu właścicieli stron, blogerów i specjalistów SEO. Wiele osób desperacko czekało na poprawę sytuacji, mając nadzieję, że ostatnia, marcowa aktualizacja Core Update (która wciąż jest wdrażana) spowoduje poprawę. Nie wydaje się jednak, aby jakiekolwiek nadzieje mogły być uzasadnione.

Według Barry’ego Schwartza z Search Engine Roundtable żadna z witryn dotkniętych wrześniową aktualizacją nie odzyskała jeszcze dawnych pozycji w wynikach wyszukiwania. Właściciele stron wciąż narzekają na trudną sytuację w rankingu, a specjaliści SEO z różnych agencji potwierdzają, że mają wielu klientów dotkniętych wcześniejszym Helpful Content. Sytuacja poprawia się na skutek spójnych i daleko idących zmian SEO, ale w wielu przypadkach trudno jest wrócić do wcześniej osiąganych poziomów w rankingu.

To jednak nie wszystko. Wiele osób, które zostały dotknięte konsekwencjami Helpful Content we wrześniu, obecnie odczuwa jeszcze większe spadki pozycji na skutek Core Update. Przypomnijmy, że obecna aktualizacja jest swego rodzaju “molochem”: łączy aktualizację rdzenia, nowy update Helpful Content oraz masę działań ręcznych pracowników Google w konsekwencji zmodyfikowanej polityki antyspamowej Google.

Znaczenie September Helpful Content Update

Aktualizacja Helpful Content ma na celu eliminowanie treści pisanych w celu osiągnięcia wysokiej pozycji w wyszukiwarkach, a które nie niosą ze sobą realnej wartości dla użytkowników. Google zapowiedziało wówczas, że „update będzie walczyć z treściami, które wydają się być głównie stworzone po to, by dobrze pozycjonować się w wyszukiwarkach”. Aktualizacja ta „pomoże upewnić się, że nieoryginalne, niskiej jakości treści nie zajmują wysokich pozycji w wynikach wyszukiwania”.

Po ponad sześciu miesiącach można stwierdzić, że cele Google’a nie zostały osiągnięte. Wzrost spamu doprowadził do kryzysu, który w tej chwili próbuje być zażegnany przez większą aktualizację typu Core. September Helpful Content nie wpłynął więc drastycznie na poprawę jakości treści stron internetowych. Przyczynił się za to do odnotowywanych spadków pozycji stron, które tworzą dobre i oryginalne treści.

Jeśli coś się zmieniło, to tylko na gorzej

Spośród ponad 200 obserwowanych stron internetowych, które ucierpiały na skutek aktualizacji treści pomocnych, żadna nie odzyskała pozycji. Na łamach Search Engine Roundtable sprawdzono też, jak sytuacja wygląda w tej chwili, a więc w momencie, gdy mija już ponad dwa i pół tygodnia od marcowej Core Update.

Okazuje się, że nic się nie zmieniło. Dane dotyczące widoczności kilkuset witryn dotkniętych wrześniową aktualizacją treści pomocnych nie pokazują żadnych wzrostów tych stron w wynikach wyszukiwania. Co więcej, w rzeczywistości większość stron odnotowała jeszcze większe spadki po ostatniej aktualizacji, więc trudno mówić o jakiejkolwiek perspektywie poprawy sytuacji.

grafika - laptop, na którym wyświetla się grafika z klasycznym formularzem, a pod nim widnieje słowo "QUALITY"
Strony, które napotkały problemy we wrześniu 2023 r. ze względu na niską jakość treści, dziś mają jeszcze większe trudności w związku z March Core Update.

Dalsza, manualna walka ze spamem czy zmiana klasyfikatorów?

Po wrześniowej aktualizacji Google w jednym z komunikatów przyznało, że “oprócz jednego klasyfikatora obecnie po aktualizacji Google wprowadza kilka niezależnych systemów oceniających przydatność treści”. Omawialiśmy to już w naszych poprzednich artykułach wskazując na to, że prawdopodobnie był to tylko zabieg marketingowy, ponieważ algorytmy Google Search wciąż nie są w stanie zweryfikować, jaka treść została napisana przez człowieka, a jaka wytworzona przy użyciu sztucznej inteligencji.

Google wskazało, że aktualizacja zakończy się dopiero w maju i dlatego radzi deweloperom i agencjom wstrzymanie się od radykalnych działań do końca wprowadzania zmian. Z drugiej strony przyznaje również oficjalnie, że aktualizacje nie są doskonałe i zbierze feedback od użytkowników już po ich zakończeniu.

Według autorów przytaczanych przez Schwartza istnieje prawdopodobieństwo, że nowe podejście w ramach March Core Update ma większy wpływ na strony, który ucierpiały we wrześniu. Wydaje się to logiczne, biorąc pod uwagę fakt, że w jednym i w drugim przypadku na celowniku Google’a są przede wszystkim strony bogate w content niskiej jakości. Istnieje jednak przypuszczenie, że na poziomie systemowym Google postanowiło zmienić klasyfikatory, o których mowa była po aktualizacji wrześniowej. To oznaczałoby już nie działania manualne, wykonywane przez pracowników Google, ale nowe podejście systemowe.

Nawet wiarygodne strony mogą mieć problemy z rankingiem

Google zapowiadało redukcję 40% treści, które nie spełniają kryteriów jakościowych. Na ile te założenia zostaną zrealizowane po przeprowadzeniu w pełni aktualizacji Core Update – zobaczymy. Na dniach Danny Sullivan, który często pełni rolę medialnego łącznika między Google Search a środowiskiem branżowym, powiedział, że Google jest świadome, że “nawet niektóre strony ekspertów nie radzą sobie dobrze w rankingu i że liczy na zmiany pozycji tych stron w rankingu”.

Problem dotyczy tego, że wiele mniejszych stron, które faktycznie mają wysoki poziom merytoryczne, często nawet są prowadzone przez pasjonatów czy firmy, które na serio podchodzą do marketingu, straciły w ostatnich dniach pozycje w wynikach wyszukiwania. Sullivan przekonuje, że błędy występują, co niejako wynika ze skali przeprowadzanych działań. Nie zdradza jednak w tym momencie więcej szczegółów, wyrażając jedynie nadzieję, że wszystkie zostaną z czasem naprawione.

Konsekwencje wcześniejszych aktualizacji – podsumowanie

Wnioski nie są optymistyczne. Wrześniowa aktualizacja Helpful Content nadal sprawia problemy, chociaż obecnie bardziej pod szyldem Core Update. Pół roku temu update dotknął istotnie wiele stron internetowych, w tym również takie, które wcale nie miały treści wygenerowanej przez A.I. Niektórzy z nadzieją oczekiwali na poprawę sytuacji wraz z ostatnią aktualizacją Core Update w marcu 2024 roku.

Barry Schwartz z Search Engine Roundtable stwierdza, że żadna z witryn, które ucierpiały w wyniku wrześniowej aktualizacji, nie odzyskała jeszcze swojej dawnej pozycji w wynikach wyszukiwania. Analiza dotyczyła ponad 200 stron, więc można uznać ją za dość rzetelną podstawę do formułowania wniosków. Środowisko SEO jest zgodne, że wielu klientów, których strony zostały dotknięte wcześniejszą aktualizacją, odczuwa teraz zdwojone problemy. Pytanie otwarte dotyczy tego, czy obecne większe spadki stron wcześniej dotkniętych Helpful Content są wynikiem tego, że faktycznie strony te są niższej jakości, czy też Google powoli zaczyna pracować nad skuteczniejszymi klasyfikatorami.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *