- Jakie kanały ruchu wyróżniamy w Google Analytics?
- Czym jest ruch bezpośredni na stronie?
Jednym z bogatszych źródeł informacji na temat tego co dzieje się na Twojej stronie jest Google Analytics. Dzięki temu narzędziu możesz bliżej poznać użytkowników odwiedzających Twoją stronę internetową. Analizując dane, jakich dostarcza nam Analytics możemy określić, ile czasu użytkownik spędził na stronie, jak na nią trafił i jak się po niej przemieszczał.
Rodzaje kanałów ruchu w Google Analytics
Aby sprawdzić, z jakiego kanału dotarł do nas Internauta, należy przejrzeć zakładkę Pozyskiwanie.
Przypomnijmy najpierw, w jaki sposób dotrzeć do statystyk przedstawiających źródła ruchu. W tym celu należy sięgnąć do raportów Pozyskiwanie.
Następnie wybieramy w menu Cały ruch -> Kanały.
W pozostałych opcjach przeglądania danych możemy sprawdzić źródło i medium, z których zarejestrowano ruch na stronie, a także witryny odsyłające.
W dziale Kanały pogrupowano dane według kilku typów, określających miejsca, z których trafiają do nas użytkownicy, czyli np.
wejścia Direct, Organic Search, Referral, Social, Paid Search.
Direct – tutaj znajdziesz dane dotyczące bezpośrednich wejść na stronę www, czyli wejścia, gdy użytkownik wpisuje adres strony w pasku przeglądarki lub korzysta z zapisanej zakładki. Do tego kanału zaliczane są także wejścia z nierozpoznanych źródeł.
Organic search – pod tym pojęciem rozumiemy ruch, który zarejestrowany jest z naturalnych (organicznych) wyników wyszukiwania Google.
Referral – ta grupa danych określa ruch pochodzący z linków umieszczonych na innych stronach internetowych, nie zaliczających się jednocześnie do social media.
Social – w tej części znajdziesz dane dotyczące wejść za pośrednictwem portali społecznościowych, m.in.: Facebook, Twitter, Instagram, InkedIn itp.
Paid Search – tutaj możemy zaobserwować wszelki ruch z wyników wyszukiwarki pochodzący z płatnych kampanii Google Ads.
Display – to ruch z kampanii display.
Sprawy komplikują się przede wszystkim w przypadku naliczania wejść w kanale Direct. Dlatego przyjrzyjmy się lepiej temu kanałowi.
Co dokładnie zaliczane jest w Google Analytics do ruchu bezpośredniego?
Wielu użytkowników Google Analytics, myśląc o ruchu bezpośrednim na swojej stronie, myśli o wszystkich odwiedzających ich www, którzy po prostu wpisują adres w pasek przeglądarki lub zapisali adres strony w zakładce ulubionych witryn. Moglibyśmy zakończyć omawianie tego kanału na tym etapie, jednak twórcy Google Analytics zadbali o dodatkowe atrakcje. Otóż musicie wiedzieć, że do kanału direct zalicza się także:
- linki skrócone przez niektóre narzędzia do skracania,
- linki w kampaniach mailingowych, na które użytkownik wszedł poprzez klienta pocztowego (Thunderbird, Outlook itp.),
- nieotagowane linki umieszczone w aplikacji mobilnej, a także komunikatorze,
- nieotagowane linki umieszczone w dokumentach np. PDF, Word.
Nie zapominajmy też o kampaniach offline. Działania poza siecią, ulotki, reklama w prasie, w telewizji, w radiu czy na gadżetach promujących również mogą owocować wejściami na naszą stronę. Również zostaną one zakwalifikowane do kanału wejść bezpośrednich. Zatem jak widzicie – badanie działań multikanałowych – szczególnie, gdy kampanie prowadzone są również poza siecią, nie należą do najłatwiejszych.
Całą sprawę dodatkowo komplikują ciasteczka. Informacja o zachowaniu użytkownika na stronie jest zachowywana na okres aż sześciu miesięcy. W momencie kolejnej wizyty informacja o użytkowniku jest nadpisywana, chyba że… wpisze on adres strony bezpośrednio do przeglądarki. W takiej sytuacji wejście na stronę będzie zaliczone na rzecz źródła, z którego użytkownik trafił na stronę po raz pierwszy. Wejścia bezpośrednie trafiają na konto kanału Organic lub zaliczane są jako wejścia z Social Media, czy kampanii płatnej. Sytuacja ta będzie powtarzała się aż do nadpisania ciasteczek (czyli kolejnej wizycie użytkownika na stronie, z innego kanału), wtedy okres 6 miesięcy naliczany jest od początku.
Google Analytics – najczęstsze błędy konfiguracji
Często niedokładne sprawdzanie skuteczności konwersji wiąże się z nieodpowiednio wykonaną konfiguracją tagów Google Analytics. Żeby otrzymywać jeszcze dokładniejsze dane na temat ruchu i interakcji użytkowników warto zadbać o tagi UTM. Dodając tagi UTM do linków, możliwe jest dokładne śledzenie źródła ruchu. Dodając parametr do linku, możesz wyodrębnić ruch pochodzący z danego newslettera lub banera – to bardzo pomocne podczas przeprowadzania testów A/B. Można wyróżnić pięć parametrów[1]:
- utm_source – wskazuje miejsce, z którego zarejestrowano ruch
- utm_medium – jakie jest medium reklamowe – baner, newsletter, itd.
- utm_campaign – zawiera nazwę kampanii, przydatne przy dużej liczbie kampanii
- utm_term – pozwala zidentyfikować płatne słowa kluczowe wyszukiwania
- utm_content – parametr pozwalający rozróżnić ruch z podobnych treści z tej samej reklamy, przydatny w testach A/B
Tagi UTM możesz umieszczać w linkach ręcznie – co jest dość skomplikowane lub użyć odpowiedniego narzędzia. Jednym z nich jest kreator Google. Jeżeli jednak nie czujesz się na siłach, możesz zgłosić się do naszej specjalistki, która odpowiednio skonfiguruje Twoje konto Google Analytics.
Czy warto ufać Google Analytics?
Google Analytics pozostaje mimo wszystko jednym z lepszych powszechnie dostępnych i darmowych źródeł informacji na temat ruchu użytkowników na stronie internetowej. Warto jednak bliżej poznać zasady klasyfikowania danych zachowań i metodologii, jaką posługuje się Google. To umożliwia nam lepszą analizę i wykorzystanie danych do opracowywania kampanii marketingowych.
Dowiedz się więcej o wejściach direct w Google Anlaytics:
What is (direct) / (none) source in Google Analytics?, Analytics Toolkit