Paradoks: e-commerce rośnie, ale zmaga się z milionowym zadłużeniem

Kolejne raporty i sprawozdania z badań rynkowych wskazują, że polska branża e-commerce ma się znakomicie i ma duże perspektywy rozwoju. Dlaczego jednak pojawiają się pewne rysy na wizerunku elektronicznego handlu w Polsce? Główny Urząd Statystyczny podaje, że zaległości w e-handlu liczone są już w setkach milionów złotych. Jak to możliwe?

Rynek e-commerce w popandemicznej rzeczywistości

Jubileuszowa, 10. edycja raportu „E-Commerce w Polsce” przygotowywanego przez Gemius powstała we współpracy z Polskimi Badaniami Internetu i IAB Polska. Raport dotyczący stanu polskiego e-handlu jest dzięki temu bardziej wyczerpujący.

Jego autorzy zwracają uwagę, że w dużej mierze to pandemia COVID-19 i wprowadzane w związku z nią ograniczenia w handlu tradycyjnym, sprzyjały rozwojowi e-commerce. W tym czasie wielu polskich konsumentów po raz pierwszy zdecydowało się na dokonanie zakupów online i na tyle przypadły one klientom do gustu, że po zniesieniu barier pandemicznych pozostali przy zamówieniach online.

W Polsce z internetu korzysta około 30 mln osób w wieku od 7 do 75 lat, a wśród nich 77 proc. dokonało kiedyś zakupów online. 75 proc. zamawiających w sieci kupuje w polskich e-sklepach, a 32 proc. w zagranicznych.

Raport „E-Commerce w Polsce” Gemius
Źródło: Raportu „E-Commerce w Polsce” Gemius

Izba Gospodarki Elektronicznej w raporcie „Dekada polskiego e-commerce” wskazała, że od 2013 do 2023 roku odsetek internautów kupujących w sieci wzrósł z 45 do 87 proc., czyli niemal dwukrotnie. Na koniec 2022 roku szacowała, że polski rynek e-commerce wart był 850 mld zł, licząc całkowitą internetową sprzedaż skierowaną do konsumentów i do firm. W sieci funkcjonuje 150 000 polskich przedsiębiorców, prowadząc sprzedaż swoich produktów i usług.

Raport „Dekada polskiego e-commerce” e-Izby
Źródło: Raport „Dekada polskiego e-commerce” e-Izby

Eurostat podaje, że dynamika wzrostu internetowej sprzedaży detalicznej w Polsce to aż 34 proc. Z kolei PwC szacuje to tempo na 18-20 proc. PwC dodaje przy tym, że e-commerce B2C osiągnie wartość 155 mld zł w 2025 roku i 187 mld zł na koniec 2027 roku.

Gemius na podstawie zgromadzonych danych opisał szczegółowo, kto najczęściej kupuje w sieci. Z przedstawionych wyników badań wyłania się obraz modelowego kupującego w sieci. To kobieta w wieku od 35 do 49 lat, z wykształceniem wyższym, mieszkająca w mieście powyżej 200 tys. mieszkańców, o średniej sytuacji materialnej jej gospodarstwa domowego.

Raport Gemius
Źródło: Raport Gemius

Najczęściej w sieci polscy internauci kupują odzież i obuwie, a także kosmetyki, perfumy, książki, płyty, filmy i produkty farmaceutyczne, sprzęt RTV i AGD oraz odzież sportową.

Raport „E-Commerce w Polsce” Gemius
Źródło: Raport „E-Commerce w Polsce” Gemius

Według cyklu raportów Mobile Institute dla Allegro „M-commerce. Kupuję mobilnie” oraz „Omni-commerce. Kupuję wygodnie” w latach 2015-2022 najpopularniejszymi kategoriami zakupowymi były:

  • moda,
  • artykuły dziecięce,
  • elektronika.

Co motywuje do tego, by robić zakupy w e-sklepach zamiast w sklepach stacjonarnych? To głównie:

  • dostępność o dowolnej porze,
  • brak konieczności pojechania fizycznie do sklepu,
  • możliwość skorzystania z atrakcyjniejszych cen.
Raport „E-Commerce w Polsce” Gemius
Źródło: Raport „E-Commerce w Polsce” Gemius

Przedsiębiorcy z branży e-commerce w rejestrach dłużników

Skoro rynek e-commerce wciąż się rozwija, zwiększa wartość i coraz więcej internautów kupuje online, to jak wyjaśnić fakt, że w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie Biura Informacji Kredytowej jest wielu e-przedsiębiorców? Dane GUS za dwie trzecie 2023 roku pokazują, że średni miesięczny udział e-handlu w ogólnej sprzedaży detalicznej jest znacznie niższy w porównaniu z analogicznym okresem w 2021 i 2022 roku. Pokazuje to, że w okresie rosnącej inflacji polscy internauci podczas zakupów online częściej „trzymali się za portfel” i byli skłonni do dokonywania mniejszych zakupów, które nie nadwyrężały ich budżetu domowego.

Gemius podał, że w 2023 roku wskutek bardzo wysokiej inflacji, która w lutym 2023 roku sięgnęła 18,4 proc., zakupy ograniczyło nawet 30 proc. zamawiających online. To z kolei spowodowało ograniczenie popytu w e-commerce, co wpisuje się w trendy spadkowe, jakie zauważalne są właściwie w całej branży handlowej.

Z danych Consumer Panel Services GfK1 wynika, że aż 86 proc. konsumentów jeszcze w październiku 2023 roku deklarowało konieczność oszczędzania. To zmiana na plus względem 91 proc. w całym 2022 roku i na początku 2023. Podano również, że po pierwszych 6 miesiącach roku w grupie 280 kategorii FMCG, które monitoruje na bieżąco, wciąż odnotowuje spadki popytu w 69 proc. z nich.

Z raportu GfK wynika również, że odsetek konsumentów dotkniętych kryzysem i skutkami inflacji, którzy składają oświadczenie o złym stanie swoich finansów, w sierpniu 2023 roku wyniósł 30 proc., podczas gdy wcześniej sięgał nawet 36 proc.

Konsumenci zmuszeni są poszukiwać promocji i ograniczać wydatki, które nie są niezbędne, a właśnie one zajmowały dotychczas ważne miejsce w sprzedaży online. W 2022 roku detaliczne kanały online osiągnęły udział 9,5 proc., ale już po pierwszych 8 miesiącach 2023 roku było to zaledwie 8,3 proc. To negatywna informacja dla e-handlowców.

Przez pryzmat takich danych rynkowych przestaje dziwić to, że w danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK widoczne są duże zaległości firm, które zajmują się sprzedażą wysyłkową lub przez internet wobec banków i dostawców. W ciągu roku, pomiędzy sierpniem 2022 a sierpniem 2023, wzrosły one o ponad 22 proc. Natomiast w przypadku handlu detalicznego jako ogółu zmiana ta wyniosła niemal 12 proc.

Podmioty zajmujące się sprzedażą wysyłkową lub handlem online pod koniec sierpnia 2023 roku były winne różnym wierzycielom niemal 401 mln zł, co oznacza wzrost rok do roku o ponad 73 mln zł. W tym samym czasie zmniejszyła się liczba niesolidnych dłużników. Obecnie to około 4,9 tys. podmiotów. Średnia zaległość z tytułu zobowiązań niezwiązanych z kredytami wynosi niemal 22 tys. zł, a kredytowych – aż 176 tys. zł. Przez ostatni rok przeciętny poziom zaległości kredytowych wzrósł o 27 tys. zł, a pozakredytowych – o około 600 zł.

Problemy podmiotów z branży e-commerce potwierdza raport międzynarodowej wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet. Wskazuje on, że 67 proc. e-sklepów ma słabą kondycję finansową, a 8,3 proc. – bardzo złą. W bardzo dobrej sytuacji znajduje się jedynie 1,5 proc. takich firm.

Zwroty i reklamacje – problemy e-handlu

Pomimo wzrostu liczby internautów kupujących w sieci niestety rośnie również częstość przypadków zwrotu zamówionych produktów. Wiele serwisów, w tym np. Zalando, oferuje darmowy zwrot, z czego skrzętnie korzystają kupujący. Najczęściej dokonywany jest do paczkomatu – rzadziej kurierem czy do sklepu stacjonarnego.

Raport „E-Commerce w Polsce” Gemius
Źródło: Raport „E-Commerce w Polsce” Gemius

Zwroty powodują, że pomimo wzmożonego ruchu w sklepie tak naprawdę nie zarabia on, ponieważ musi ponieść z tego tytułu koszty i wprowadzić z powrotem zwracane towary do sklepu.

Perspektywy dla e-commerce na kolejne lata

W 2023 roku wiele e-sklepów podjęło decyzję o zamknięciu, a inne walczą, by utrzymać się na rynku. Jednak zdaniem ekspertów np. z e-Izby, rynek ten dalej ma szanse na szybki rozwój, głównie za sprawą nowych technologii.

Zachętą do dokonywania zakupów w e-sklepach są odroczone płatności, które pozwalają nawet na przetestowanie produktu w domu i zapłacenie za niego za jakiś czas. To dobra alternatywa dla kredytów czy pożyczek konsumenckich.

Źródła:

https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwi35PuthZ6CAxUpGRAIHW5RAJsQFnoECBoQAQ&url=https%3A%2F%2Fgemius.com%2Fapi%2FdownloadReport2022.php&usg=AOvVaw3CrEuDzfmPHbklkHL0gFW1&opi=89978449

https://eizba.pl/wp-content/uploads/2023/02/Raport_e-Izby_Dekada_polskiego-e-commerce_2023.pdf

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Zaleglosci-e-handlu-ida-w-setki-milionow-Polacy-porzucili-zakupy-w-sieci-8632142.html

1 https://www.rp.pl/handel/art39238441-polacy-wciaz-mocno-zaciskaja-pasa-kupujemy-mniej-a-wydajemy-wiecej

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *