Pojawił się już 40 lat temu, skutecznie wspierając każdego, kto chciał zarówno zmienić drobne rzeczy na komputerze, jak i wejść w szczegóły. Po raz pierwszy jego rola została pomniejszona przy premierze Windowsa 8, który wprowadził nową aplikację do konfiguracji systemu: Ustawienia. O czym mowa? Oczywiście o kultowym już Panelu sterowania, który lada moment trwale odejdzie do lamusa. Czy decyzja Microsoftu o całkowitej rezygnacji z Panelu sterowania jest słuszna? Jak patrzą na użytkownicy i zatwardziali fani Windowsa?
Microsoft wycofuje Panel sterowania z Windows – kultowe okno ustawień niedługo zniknie
Panel sterowania to jedna z najbardziej przydatnych aplikacji w systemach Microsoft Windows, która jest z nami od samego początku. Została wprowadzona już w pierwszej wersji Windowsa, czyli Windows 1.0. 16-bitowe, graficzne środowisko operacyjne trafiło do sprzedaży 20 listopada 1985 i zaskakiwało nie tylko kompletnie innowacyjnym na tamte czasy systemem wizualnym (nowa aplikacja – nowe okno), ale również funkcjonalnością. Panel sterowania umożliwiał wygodne zmienianie ustawień systemu, zarządzanie ustawieniami urządzeń i wgląd w bardziej szczegółowe ustawienia.
O tym, że Microsoft planuje wycofać Panel sterowania, mówi się już od ponad 10 lat. W 2012 roku, wraz z premierą Windows 8, pojawiła się nowa aplikacja o zupełnie nowym designie: Ustawienia. Docelowo to właśnie ta aplikacja miała zastąpić Panel sterowania. W 2015 roku Microsoft twierdził, że Panel sterowania jest przestarzały i nie spełnia już swojej roli. Zapowiadano, że niedługo przejdzie na zasłużoną emeryturę. Od tego czasu mija już prawie kolejna dekada, a Panel sterowania jak był, tak jest dostępny w systemach Windows – także Windows 10 i Windows 11.
Wszystko jednak ma swój czas. Na dniach Microsoft zaktualizował wytyczne w dziale pomocy technicznej. W miejscu, w którym opisywane są narzędzia konfiguracji Windowsa, pojawiła się następująca informacja: „Panel sterowania jest w trakcie wycofywania na rzecz aplikacji Ustawienia, która oferuje bardziej nowoczesne i usprawnione środowisko. Chociaż Panel sterowania nadal istnieje ze względu na zgodność i w celu zapewnienia dostęp do niektórych ustawień, które nie zostały jeszcze zmigrowane, zaleca się korzystanie z aplikacji Ustawienia, jeśli to możliwe”. Oznacza to, że po prawie 40 latach Panel sterowania w końcu pożegna się trwale z nowymi wersjami systemów operacyjnych Microsoftu.
Aktualizacja dokumentacji technicznej Microsoft – wycofanie Panelu sterowania
Zmiana w dokumentacji poprzedzona jest powolnymi, ale konsekwentnymi działaniami związanymi z uszczupleniem możliwości Panelu sterowania. Od początku Windows 10 Microsoft powoli usuwa ustawienia z Panelu sterowania bądź przenosi je do sekcji Ustawienia. Ostatnia taka zmiana to między innymi przeniesienie ustawień myszy w Windows 11 do Ustawień, co całkowicie pomija konieczność zaglądania do Panelu sterowania.
Pomimo zmian w dokumentacji Microsoft wciąż nie dodał Panelu sterowania do listy wycofanych funkcji w systemie Windows, więc nie zniknie on w najbliższym czasie. Microsoft zazwyczaj dodaje funkcje systemu Windows do tej formalnej listy wycofanych funkcji z kilkumiesięcznym, a nawet kilkuletnim wyprzedzeniem, aby ostrzec firmy i konsumentów o ich usunięciu. Można więc przewidywać, że w obrębie Windows 11 i Windows 10 z Panelem sterowania prawdopodobnie pożegnamy się na stałe w 2025 bądź 2026 roku. Ostatnie modyfikacji dokumentacji należy traktować jako klarowną informację, że decyzja została podjęta – Panel sterowania nie będzie przyszłością systemów operacyjnych Microsoftu.
Wycofanie Panelu sterowania – starsi rozgoryczeni, młodzi nie wiedzą, o co chodzi
Reakcje użytkowników na wieść o wycofaniu Panelu sterowania są bardzo spolaryzowane. Z jednej strony nie brakuje użytkowników, którzy już teraz zaczynają tęsknić za starym, dobrym Panelem sterowania. Wielu użytkowników systemu Windows nadal woli interfejs Panelu sterowania od wyglądu Ustawień. Ten pierwszy oferuje bowiem o wiele ustawień, szybki dostęp do konfiguracji elementów technicznych i systemowych. Panel sterowania z natury jest mocno rozgałęziony, a żeby znaleźć szczegółowe ustawienia, trzeba nieco poszperać. Plusem jest jednak to, że użytkownik faktycznie ma większą możliwość wpływania na to, jak działa system.
W przeciwieństwie do Panelu sterowania okno Ustawienia jest znacznie bardziej ubogie funkcjonalnie. Użytkownicy, którzy preferują Ustawienia nad korzystanie z Panelu sterowania argumentują, że interfejs tego modułu jest znacznie wygodniejszy. Nie przytłacza też mnogość ustawień. Dla przeciwników to właśnie główny argument na rzecz pozostania przy Panelu sterowania – Ustawienia są prymitywne, ograniczają użytkownika, nie pozwalając mu na większe zmiany w systemie. Kwestia tego, który interfejs jest wygodniejszy czy ładniejszy (pytanie, czy estetyka sama w sobie powinna być kryterium wyboru w przypadku aplikacji technicznych i dotyczących bezpieczeństwa?) z pewnością nie jest do rozwiązania. O gustach się bowiem nie dyskutuje.
Widać jednak, że główną linią podziału reakcji użytkowników jest wiek. Osoby, które korzystały ze starszych systemów, niekoniecznie najstarszych, ale np. Windows XP czy Windows Vista, są częściej niezadowolone z decyzji o wycofaniu Panelu sterowania. Z kolei młodsi użytkownicy podkreślają, że Panel sterowania to jeden z niewielu elementów, który w ogóle nie pasuje do nowoczesnego wyglądu reszty aplikacji Windows 10 i Windows 11. Spór wydaje się więc nie do rozstrzygnięcia, bo dotyczy zupełnie innych wartości.
Microsoft zrezygnuje z Panelu sterowania – podsumowanie
Wprowadzając zmiany w dokumentacji technicznej, Microsoft ogłosił, że zamierza stopniowo wycofać Panel sterowania z systemu Windows. Decyzja wpisuje się w długoterminową strategię ujednolicenia interfejsu użytkownika w systemie operacyjnym. Nie jest zresztą to informacja rewolucyjna, bo negatywnie o Panelu sterowania Windows wypowiada się mniej więcej od czasu premiery wersji Windows 8.
Microsoft prawdopodobnie przeniesie ustawienia Panelu sterowania do aplikacji Ustawienia. Problem w tym, że raczej nie wszystkie. Amerykański gigant kieruje się nie tylko potrzebą ujednolicania interfejsu, ale również minimalizacją tych elementów, za które odpowiada użytkownik. Każda kolejna wersja Windowsa w pewnym stopniu jest bardziej ograniczona, bo coraz więcej dzieje się bez wiedzy użytkownika i bez jego możliwości kontroli nad poszczególnymi procesami systemowymi.
Pomimo tego, że wycofanie Panelu sterowania ma służyć uproszczeniu zarządzania systemem i ujednoliceniu designu wszystkich dostępnych aplikacji, decyzja Microsoftu została przyjęta dwojako. Młodsi użytkownicy, którzy nie wychowali się na starszych systemach, pozytywnie oceniają tę zmianę. Starsi zaś, którzy przyzwyczaili się do tego, że w Panelu sterowania po prostu łatwiej znaleźć bardziej szczegółowe opcje, niż w sekcji Ustawienia, narzekają na Microsoft, który dąży do ograniczania swoich użytkowników.