Z najnowszego raportu Web Almanac, opublikowanego przez HTTP Archive, możemy dowiedzieć się o rosnącym problemie związanym ze śledzeniem użytkowników w sieci. Szczególnie chodzi o przekazywanie informacji o użytkownikach trzecim podmiotom. Z badania wynika, że aż 61% plików cookie umożliwia śledzenie przez podmioty trzecie. Raport HTTP Archive rzuca więcej światła na niejasne praktyki dotyczące skryptów śledzących na stronach, a także ujawnia gigantyczną lukę dotyczącą wydajności na urządzeniach mobilnych i komputerach stacjonarnych. Przyglądamy się uważnie najważniejszym danym z raportu!
Raport Web Almanac HTTP Archive 2024 – nowe informacje o stronach internetowych
Opublikowany właśnie raport Web Almanac, HTTP Archive 2024, to okazja do sprawdzenia, jaki jest obecnie stan stron internetowych. Raport przedstawia szczegółową analizę wykonaną na podstawie obserwacji milionów stron internetowych. Ujawnia szereg ciekawych trendów dotyczących zarówno wydajności stron internetowych, jak i prywatności.
Optymalizacja stron www zmienia się z czasem nie tylko pod kątem SEO, ale także w zakresie interakcji z użytkownikiem. Dotyczy to również ciasteczek, które w tegorocznym badaniu zajęły szczególne miejsce. Okazuje się, że pomimo zaostrzenia zasad związanych z ochroną prywatności użytkowników w sieci, w tym m.in. RODO na poziomie unijnym oraz szczegółowych dyrektyw dotyczących zarządzaniem danymi, coraz więcej stron wykorzystuje śledzące pliki cookies. Raport Web Almanac stanowi kompleksowe źródło wiedzy, a w publikacjach poświęconych SEO często stanowi punkt odniesienia. Sprawdzamy, co dokładnie wynika z najnowszych obserwacji.
Mobile-friendly się nie sprawdza – coraz gorsza wydajność stron na urządzeniach mobilnych
Raport Web Almanac HTTP Archive analizuje między innymi różnice pomiędzy wydajnością stron otwieranych na różnych rodzajach urządzeń. Problem różnic w wydajności pomimo rozwoju technologicznego paradoksalnie staje się coraz poważniejszy z roku na rok. Według analizy wprowadzenie przez Google nowej metryki, Core Web Vitals – Interaction to Next Paint (INP), jeszcze wyraźniej uwypukliło tę dysproporcję.
Szczególnie niepokojący jest fakt, że podczas gdy strony desktopowe osiągają znakomite wyniki (97% dobrych ocen INP według Web Almanac), ich mobilne odpowiedniki uzyskują znacznie gorsze rezultaty (74% pozytywnych wyników). Co więcej, mediana Total Blocking Time dla urządzeń mobilnych jest aż 18-krotnie wyższa niż w przypadku desktopów.
Okazuje się, że chociaż systemy CMS są coraz bardziej dostosowane do tworzenia stron mobile-friendly, a same smartfony i tablety wyposażone są w lepsze podzespoły niż kiedyś, ogólnie jakość przeglądania stron drastycznie spada. Sytuacja ta ma szerokie implikacje z perspektywy SEO. Google od lata priorytetyzuje doktrynę mobile-friendly. Najważniejsze statystyki dla pozycjonowania dotyczą właśnie tych obszarów, które są związane z przeglądaniem stron na urządzeniach mobilnych.
Dane dostarczone przez Web Almanac mają też szereg konsekwencji społeczno-ekonomicznych. Jakość doświadczeń użytkowników jest ściśle powiązana z możliwościami finansowymi użytkowników i dostępnym sprzętem. Użytkownicy korzystający z tańszych urządzeń mobilnych są szczególnie narażeni na gorsze doświadczenia w sieci. Teraz jednak okazuje się, że grupa ta rośnie pomimo wyższej relatywnej dostępności do szybszych urządzeń.
Rosnące zagrożenia prywatności w sieci – strony masowo śledzą użytkowników
Analiza HTTP Archive ujawnia skalę powszechnych praktyk śledzenia użytkowników przy pomocy plików cookies, które przekazują dane trzecim podmiotom. Według raportu aż 61% wszystkich plików cookie wykorzystuje podmioty trzecie, co przekłada się m.in. na śledzenie pomiędzy różnymi stronami i targetowanie reklam.
Dominującym graczem pod tym względem pozostaje Google DoubleClick. Poprzez skrypty umieszczane na stronach internetowych DoubleClick śledzi treści przeglądane przez użytkowników i synchronizuje je z pozostałymi danymi (proces ten określa się jako cookie syncing). W rezultacie umożliwia to wymianę danych między różnymi platformami reklamowymi, co przekłada się na szczegółowość zbieranych informacji i wyższą skuteczność targetowanych kampanii reklamowych. Nawiązując do danych HTTP Archive, DoubleClick odpowiada za 44% śledzących ciasteczek na najpopularniejszych witrynach, które były objęte analizą.
To, co może niepokoić jeszcze bardziej, to fakt, że jedynie 6% tzw. third-party cookies jest zoptymalizowanych w taki sposób, by zapewniać ochronę prywatności użytkowników. Co więcej, 11% plików cookie z tej puli ma mieć ustawiony parametr SameSite na wartość None, co potencjalnie umożliwia śledzenie użytkowników. Praktyki te są niezgodne z obowiązującymi regulacjami dotyczącymi prywatności w sieci, m.in. takimi jak RODO czy CCPA.
Systemy zarządzania treścią nieskuteczne pod względem prywatności
Wyniki raportu mogą zaskakiwać w kontekście tego, że cały czas mamy do czynienia z rozwojem nowych narzędzi, umożliwiających jeszcze wygodniejsze zarządzanie ustawieniami prywatności. Wystarczy chociażby spojrzeć na rozwój najpopularniejszego systemu zarządzania treścią, WordPressa. Z WordPress korzysta ok. 500 milionów stron internetowych, co stanowi 43,6% wszystkich witryn. Na rynku CMS WordPress wybierany jest przez – w zależności od badania – 60-70% właścicieli stron.
Pomimo olbrzymiej popularności WordPressa i niezliczonej liczby wtyczek, zarówno darmowych, jak i płatnych, to właśnie strony oparte na tym CMS często nie spełniają wymogów regulacji związanych z ochroną danych użytkowników. Choć nie brakuje wtyczek, które w bardzo łatwy sposób definiują zakres wykorzystywania ciasteczek i przepływ, okazuje się, że statystycznie większość takich stron albo wykracza poza normy prawne w zakresie prywatności, albo nie ma w ogóle zdefiniowanych ustawień prywatności. To samo dotyczy platform e-commerce, m.in. WooCommerce, Shopify, Magento i OpenCart.
Widać wyraźnie, że problem związany z ochroną prywatności zależy przede wszystkim nie od udogodnień technologicznych, ale wiedzy i dobrej woli właścicieli stron. Web Almanac podkreśla, że do naruszeń dochodzi najczęściej w przypadku większych portali, które dane użytkowników mogą traktować jako jeden ze swoich assetów.
Pomimo rozbudowanych możliwości zarządzania plikami cookies na platformach CMS, np. WordPress, większość ustawień narusza obowiązujące regulacje ochrony prywatności.
Ochrona prywatności do poprawy. Podsumowanie
Wyniki raportu HTTP Archive 2024 unaoczniają kilka ciekawych wniosków. Po pierwsze, pomimo rozwoju technologicznego i większej dostępności wydajniejszych urządzeń, z roku na rok spada wydajność przeglądania stron na urządzeniach mobilnych. Może to być związane z faktem, że powstają strony coraz gorzej zoptymalizowane, które nie są dostosowane do potrzeb urządzeń mobilnych, np. pod względem wielkości i prędkości wczytywania zasobów onsite. Z raportu wynika, że wydajność wczytywania stron internetowych na desktopach jest nieporównywalnie wyższa, osiągając wynik na poziomie aż 97% (w porównaniu do 74% dla urządzeń mobilnych).
W raporcie Web Almanac poświęcono też dużo miejsca problemowi nieodpowiedniej ochrony prywatności użytkowników. Okazuje się, że większość stron internetowych ma niewłaściwie zoptymalizowane ustawienia ciasteczek. Co więcej, z roku na rok coraz więcej stron przekazuje informacje innym podmiotom i posiada pliki śledzące aktywność użytkowników w sieci. Działanie to jest z reguły celowe, bo sprzyja kampaniom targetowanym, a ruch na stronie traktowany jest jako dodatkowy asset. Potwierdza to jednak tezę o tym, że dotychczasowe regulacje nie spełniły swoich podstawowych zadań, a ochrona prywatności użytkowników w sieci to wciąż potężne wyzwanie, nad którym trzeba popracować.