Internet – morze możliwości! Kilometry się skracają, granice praktycznie nie istnieją, dostęp do oferty Twojej firmy może mieć praktycznie każdy. W końcu klienci z całego kraju dowiedzą się o innowacyjnym produkcie, jaki udało Ci się opracować, albo o rewolucyjności usługi, jaką realizujesz. Przecież internetu używa praktycznie każdy, niezależnie od wielkości miejscowości, zawodu, wykształcenia czy wieku – nawet seniorzy! Przecież osobiście sporo siedzisz w sieci. Właśnie skrolując kolejne posty w social media trafiłeś na nowe dla siebie pojęcie: SEO. Pierwsze pozycje w Google, tysiące nowych użytkowników na Twojej stronie i obietnica nowych klientów, sprawiają, że to zasłyszane pojęcie urasta do rangi Świętego Graala, który połyskuje gdzieś na horyzoncie biznesowych celów. Tylko czym jest to SEO? Sama Wikipedia nie ułatwia…

Search engine optimization – po polsku: optymalizacja dla wyszukiwarek internetowych, edycja kodu źródłowego, indeksowanie strony, roboty sieciowe… Dalej wcale nie jest lepiej! Jak to mówią – im dalej w las, tym więcej drzew. Niestety w tym przypadku to przysłowie zdaje się oddawać charakter sytuacji. Im dłużej przeglądasz kolejne strony, tym bardziej skomplikowane i mniej dostępne wydaje się pozycjonowanie (przynajmniej już wiesz, że to inna nazwa dla SEO). Kanoniczne URL, frazy kluczowe, meta tagi, link building, analizy, raporty, on-site, off-site, duplikacje. Kiedy już te wszystkie pojęcia zaczynają wirować Ci przed oczami, a Ty masz ochotę zamknąć z trzaskiem laptop i uciec z krzykiem, pojawia się on: PapaSEO – tłumaczący meandry pozycjonowania ze spokojem i cierpliwością godną troskliwego nauczyciela. Choć sam woli widzieć siebie w roli barda, snującego opowieść o SEO, której słuchamy z własnej woli, a która wciąga nas i angażuje niepostrzeżenie. Ale zacznijmy od początku. Kim jest Grzegorz Strzelec, autor bestsellerowego kursu SEO? I czy kurs PapaSEO rzeczywiście zrobi z Ciebie specjalistę od SEO?
Kim jest Grzegorz Strzelec autor kursu PapaSEO?
Dziś Grzegorz Strzelec zdecydowanie zalicza się do ścisłego grona najlepszych specjalistów SEO. Na jego profilu na LinkedIn możemy dowiedzieć się, że od około 30 lat pasjonuje się światem marketingu. Jak sam Grzegorz Strzelec powiedział w wywiadzie dla inFakt, kiedy coś robi, to tylko w taki sposób, że oddaje się tej sprawie w pełni. Nie dziwi więc, że pasja ta zaowocowała jednym z popularniejszych i najczęściej polecanych kursów SEO online. Zanim jednak PapaSEO zaczął rozjaśniać tajniki pozycjonowania, nie zawsze zajmował się zagadnieniami związanymi z widocznością w sieci, a jego życiorys przypomina gotowy scenariusz na film. Bo ile znacie osób, które w wieku 18 lat wyjeżdżają do Hiszpanii, ze słownikiem w ręku, którym nie tylko udaje się przetrwać, ale co lepsze, stworzyć doskonale prosperującą spółkę, działającą w branży budowlanej. Niestety sielankę tę zburzył kryzys, a Grzegorz Strzelec wrócił do kraju, gdzie jako freelancer zajął się pozycjonowaniem. Jednak powrót do polskiej rzeczywistości i działanie w rodzimych mechanizmach wymagały pewnego przestawienia się i… po prostu poznania realiów. Chcąc pogłębić swoją wiedzę, trafił na program Google „Top Contributor”, gdzie w międzynarodowym środowisku zgłębiał wiedzę dotyczącą działania Google. Następnie postanowił aplikować do portalu Onet na stanowisko programisty SEO. Plan był pozostać w Onecie przez około 1,5 roku. W efekcie Grzegorz Strzelec pracował tam ponad 5 lat, awansując na Head of SEO, tworząc od podstaw zespół SEO, i wprowadzając długofalową strategię SEO, która przełożyła się na znaczące zwiększenie zasięgów i widoczności portalu. Będziecie zaskoczeni, gdy powiem, że to nie jedyny „gigant”, z którym współpracował? Autor kursu PapaSEO ma także na swoim koncie stworzenie zespołu SEO w Grupie TVN. Ostatecznie wybrał niezależność i postanowił stworzyć serię szkoleń SEO, z którymi odwiedzałby całą Polskę – ale nie tylko duże ośrodki, gdzie zwykle odbywają się konferencje i eventy brany marketingowej, ale również mniejsze miasta, do których tego typu inicjatywy zwykle nie docierają. Ten świetny plan pokrzyżowała pandemia Covid-19. Co z perspektywy czasu wyszło na dobre – to właśnie unieruchomienie spowodowane obostrzeniami zmotywowało Grzegorza Strzelca do zebrania swojej wiedzy i utrwalenia jej w postaci cyklu nagrań – tak właśnie powstał kurs SEO PapaSEO.

PapaSEO, czyli kurs SEO nie tylko dla specjalistów z branży
Kursy z zakresu marketingu często wymagają od swoich uczestników posiadania choćby elementarnej wiedzy z tego zakresu. Tym właśnie wyłamuje się kurs PapaSEO. To kompleksowy kurs SEO zawierający 87 lekcji kursu, co przekłada się na 35 godzin nagrań w jakości 4K. Do nagrań można wrócić, odtwarzać je kiedy mamy na to czas (trzeba jednak pamiętać o czasie trwania licencji, ale o tym za chwilę), wysłuchać raz jeszcze, jeżeli tego potrzebujemy. PapaSEO to kurs specjalistyczny, ale nie tylko dla specjalistów! Oczywiście SEO-wcy, czy menagerowie działów marketingu także skorzystają z tego szkolenia, weryfikując i porządkując swoją dotychczasową wiedzę. Jednak głównym adresatem tego szkolenia SEO są przedsiębiorcy, którzy mogą dzięki PapaSEO zbudować swoją wiedzę na temat widoczności w Google od zupełnego zera. Po kursie nie musisz od razu przejąć w swoje ręce zarządzania SEO w swojej firmie (choć zapewne by Ci się to udało), ale zdobędziesz odpowiednią wiedzę i kompetencje, aby wiedzieć, czego wymagać, oczekiwać i o czym rozmawiać z agencjami SEO.
Kurs SEO PapaSEO obejmuje kompleksowo problematykę z zakresu budowy widoczności strony i jej optymalizacji pod wymogi wyszukiwarki. Dla ułatwienia zagadnienia zostały pogrupowane tematycznie i dotyczą m.in. tworzenia treści, researchu w SEO, link buildingu, optymalizacji technicznej czy Google News. Każdy z działów zawiera kilka, a nawet kilkanaście lekcji, w których omówiona jest konkretna tematyka. Co najważniejsze z punktu widzenia osoby kompletnie niezaznajomionej z tematem SEO, wiedza w lekcjach podawana jest w niezwykle przystępny sposób i narastająco. Na początku poznajemy absolutne podstawy, a autor często stosuje analogie i porównania ułatwiające zrozumienie tych często abstrakcyjnych pojęć. Z każdą lekcją poznajemy kolejne zagadnienia SEO, by ostatecznie przekonać się, że wcale nie jest to taka czarna magia.

Co dostajemy w kursie PapaSEO?
Elastyczność tego kursu SEO obejmuje też zakres i czas dostępu, co oczywiście przekłada się też na cenę. Możliwy jest zakup 3-miesięcznego dostępu do pojedynczych lekcji, półrocznego dostępu do konkretnego działu tematycznego (np. interesuje nas wyłącznie link building) lub dostępu do wszystkich lekcji kursu na 12 miesięcy. Największy pakiet obejmuje wspomniane 87 lekcji, a także 74 testy sprawdzające naszą wiedzę. Spokojnie, nie chodzi o to, żeby uczestnicy poczuli się jak teleportowani do szkolnej ławki. Celem 745 przygotowanych przez autora pytań jest potwierdzenie, czy dobrze zrozumieliśmy informacje, jakie chciał nam przekazać w danej lekcji. Dzięki temu jeszcze lepiej porządkujemy wiedzę i utrwalamy ją. Finalizacją kursu jest otrzymanie certyfikatu potwierdzającego umiejętności SEO. Powodem, dla którego kurs PapaSEO zasługuje na uwagę, jest jego ciągłe rozwijanie i aktualizowanie wiedzy. Na stronie kursu SEO dowiemy się o starcie drugiego sezonu szkolenia. W ramach tego kurs SEO zostanie rozwinięty o lekcje obejmujące najnowsze zagadnienia SEO – choćby stosowanie AI w SEO, SGE, czy działania SEO w przypadku ekspansji na rynki zagraniczne.