Fałszywe reklamy na Facebooku i pozwy miliarderów – czy można wygrać z fejkami na Meta?

Od wielu miesięcy, które można już liczyć w latach, na Facebooku ścigają nas fejkowe posty sponsorowane, których autorami są rzekomo największe media w Polsce, takie jak Gazeta czy Onet. Dotyczą one przede wszystkim fałszywych informacji o śmierci znanych osób, ale także o pobiciach, aresztowaniach czy inwestycjach w kryptowaluty lub fundusze inwestycyjne. Sprawa sama w sobie jest niezwykle niepokojąca – mamy bowiem do czynienia z paskudną formą oszustwa, którego inicjatorzy żerują nie tylko na niewiedzy czy chwili słabości ofiar, ale i na strachu o swoich najbliższych. Drugim – równie niepokojącym – aspektem jest nieporadność moderatorów Meta, którzy nie potrafią poradzić sobie z licznymi fejkami. Co więcej, mimo nagłośnienia sprawy, liczne zgłoszenia o naruszeniu zasad – dokonywane zarówno przez osoby znane, jak i „zwykłych” użytkowników – były przez Facebook odrzucane. O co tak naprawdę chodzi w fałszywych reklamach na Facebooku o śmierci znanych osób? Czy pozwy miliarderów przeciwko Meta pozwolą ukrócić proceder? Na co my, użytkownicy mediów społecznościowych, musimy uważać?

Fejkowe reklamy o śmierci znanych osób – na czym polega oszustwo?

Od długiego już czasu na Facebooku pojawiają się posty sponsorowane z treściami informującymi o śmierci znanych osób. Hubert Urbański, Wojciech Cejrowski, Sławomir Mentzen, Agata Młynarska to tylko niektóre z osób, które padły ofiarą fejkowych wpisów, których autorami są portale do złudzenia przypominające największe media informacyjne w Polsce. Pojawiają się również informacje o zaginięciu bądź śmierci dziecka z okolicy – reklamy te są więc umiejętnie targetowane tak, by pojawiały się u odbiorców w danym regionie. Pod Onet, Gazetę i inne media, które rzekomo informują o śmierci polityków, dziennikarzy i innych znanych osób, podszywają się oszuści, którzy wabią kolejne swoje ofiary na odpowiednio przygotowane wcześniej strony. W jakim celu?

Próba wyłudzenia danych poprzez fejkową reklamę na Facebooku - źródło: Spidersweb.pl
Próba wyłudzenia danych poprzez fejkową reklamę na Facebooku – źródło: Spidersweb.pl

Nie klikaj w podejrzane strony z informacjami o śmierci znanych osób, uciekaj, gdy chcą Twoich danych!

Fałszywe reklamy na Facebooku, informujące o śmierci znanej osoby, mają na celu przyciągnięcie dużego grona użytkowników SM na wcześniej przygotowaną stronę. Celem jest albo wyłudzenie danych do konta SM, albo ulokowanie pieniędzy w rzekomo niezwykle intratnej inwestycji – najczęściej oszuści kuszą kryptowalutami lub funduszami inwestycyjnymi. W pierwszym przypadku jesteśmy informowani o konieczności ponownego zalogowania się do swojego profilu, by potwierdzić tożsamość – najczęściej pretekstem są brutalne treści, do oglądania których trzeba mieć skończone 18 lat. W tym przypadku ofiary oszustów tracą swoje konta, które służą do kolejnych oszustw. Dlatego tak ważne jest, by nie klikać w podobne linki, które widzimy na wallu lub które dostaliśmy od swoich najbliższych – najprawdopodobniej ich konta zostały już zhakowane. W drugim przypadku, gdy jesteśmy nakłaniani do inwestycji, stracić możemy jeszcze więcej – pieniądze, które chcieliśmy zainwestować oraz pozostałe środki na koncie, z którego chcieliśmy dokonać przelewu.

Kolejna fejkowa reklama o śmierci znanej osoby - źródło: Benchmark.pl
Kolejna fejkowa reklama o śmierci znanej osoby – źródło: Benchmark.pl

Niestety ofiarami padają nie tylko osoby, które kliknęły w link i podały swoje dane, ale także osoby, których wizerunek został wykorzystany do oszustwa. Nierzadko są to przypadkowe osoby, które nie mają nawet świadomości, że ich zdjęcia zostały wykorzystane w sposób bezprawny. Często jednak przestępcy wykorzystują wizerunek osoby sławnej, budzącej zaufanie. O sprawie zrobiło się głośno, gdy po sieci zaczęły krążyć fejkowe reklamy o śmierci Omeny Mensah, o jej pobiciu przez męża lub o jej aresztowaniu. Mąż Omeny Mensah, CEO InPostu Rafał Brzoska postanowił zawalczyć o prawa swoje i swojej żony, wzywając Meta do zaprzestania upubliczniania takich reklam. Sprawę skierował również do UODO.

Jak Meta reaguje na nagłośnienie sprawy dotyczącej fejkowych reklam o śmierci Omeny Mensah?

Liczne oszustwa oraz bezprawne wykorzystanie wizerunków znanych (nie tylko) osób to bardzo poważny problem. Nie mniejszym jest jednak, jak się może wydawać, bezczynność Meta w tej sprawie. Problem fejkowych reklam nie jest nowy i nie widać, by skala się zmniejszała – a wręcz przeciwnie. Ponadto wiele osób, również znanych i aktywnych w SM, zgłasza problem, a ich zgłoszenia są odrzucane. Sama dokonałam zgłoszenia o naruszającej zasady reklamie, informującej o śmierci Omeny Mensah, a po kilku dniach otrzymałam odpowiedź, że reklamy nie usunięto – i chociaż bezpośredniej przyczyny nie podano, z treści otrzymanej informacji można wywnioskować, że reklama ta przez Meta nie została zidentyfikowana jako treść sprzeczna ze standardami reklamowymi Meta. Dodam, że zgłoszenie wysłałam już po tym, jak media w Polsce obiegła informacja, że Rafał Brzoska, mąż Omeny Mensah, zgłosił sprawę i do Meta, i do UODO.

Odpowiedź Facebooka na zgłoszenie dotyczące fejkowej reklamy, informującej o śmierci Omeny Mensah
Odpowiedź Facebooka na zgłoszenie dotyczące fejkowej reklamy, informującej o śmierci Omeny Mensah

Reakcja Rafała Brzoski, męża Omeny Mensah, na liczne fejkowe reklamy

Rafał Brzoska, dyrektor generalny InPostu, dziesiąty najbogatszy człowiek w Polsce, poruszony licznymi reklamami dotyczącymi jego i jego żony, postanowił stawić czoła Big Techowi, wnosząc o skuteczną weryfikację reklam wykorzystujących wizerunek jego lub jego żony i niedopuszczanie tych nieprawdziwych.

W odpowiedzi Meta wydało oświadczenie, że dokładają wszelkich starań, by zapobiegać podobnym sytuacjom, o wydatkach rzędu 20 miliardów dolarów od 2016 roku na zwiększenie bezpieczeństwa na platformie – oświadczenie jednak było lakoniczne i pozbawione konkretów. A brak prawidłowej reakcji na zgłoszenia już po zgłoszeniu sprawę przez Rafała Brzoskę, może poddawać w wątpliwość skuteczność tych działań.

3-miesięczny zakaz dla Facebooka i Instagrama na udostępnianie fejkowych reklam z wizerunkiem Omeny Mensah

7 sierpnia 2024 roku prezes UODO w oficjalnym oświadczeniu przyznał, że podobne fejkowe  reklamy są wyrazem braku czci i godności oraz poszanowania życia prywatnego i rodzinnego Omeny Mensah, wydając jednocześnie 3-miesięczny zakaz umieszczenia takich reklam przez Meta w Polsce pod groźbą kary 4% światowego przychodu, który w pierwszym kwartale bieżącego roku wyniósł ponad 36,5 miliarda dolarów.

Portret podekscytowanej kobiety biznesu otrzymującej dobre wieści na komputerze typu tablet w domowym biurze

Rafał Brzoska nie jest jedynym miliarderem skarżącym Meta o naruszenie zasad

Przy okazji dość głośnej afery w Polsce, związanej ze skandalicznymi fejkowymi reklamami z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską oraz podjętymi przez właściciela InPostu krokami prawnymi, na jaw wyszły fakty, że nie jest on pierwszym miliarderem, który przeciwstawił się zarabianiu przez Meta na bezprawnym wykorzystywaniu wizerunku. Wcześniej, bo w maju tego roku, podobne stanowisko zajął Yusaku Maezawa, japoński miliarder, który zażądał, by Facebook oraz Instagram usuwały fejkowe reklamy z jego wizerunkiem oraz wypłaciły odszkodowanie o wartości 1 jena japońskiego, co w przeliczeniu na złotówki, wynosi 3 grosze – miliarderowi nie chodziło bowiem o pieniądze, a o podjęcie realnych działań. Niestety sprawa przycichła i nie znamy dalszych losów pozwu japońskiego miliardera przeciw Meta.

Innym – tym razem australijskim – miliarderem, który przeciwstawił się brakowi działań oraz zarabianiu przez Meta na fejkowych reklamach wykorzystujących bezprawnie wizerunek, jest Andrew Forrest. Zażądał on od przedstawiciela Meta ujawnienia, jakie konkretne działania podejmowane są, by przeciwdziałać takim oszustwom. W czerwcu 2024 roku w oficjalnym oświadczeniu wyraził chęć pozwania Mety, na co – podobno – Meta złożyła wniosek o oddalenie pozwu. Wniosek ten miał zostać odrzucony, utrzymując w mocy pozew Andrew Forresta. Niestety i w tej sprawie brak więcej informacji.

Laptop, telefon komórkowy w dłoni biznesmena, biuro

Czy pozwy miliarderów przeciwko Facebookowi coś zmienią?

Walka z Meta, by skutecznie eliminowała ze swoich platform reklamy nielegalnie wykorzystujące wizerunek, pozbawiając się tym samym ogromnych wpływów, wydaje się być mało skuteczna. Po pierwsze Meta to ogromny gracz i pozwy najbogatszych ludzi co najwyżej powstrzymają fejkowe reklamy dotyczące wyłącznie miliarderów, pozywających Meta. Nawet jeśli pozwy te okażą się skuteczne, istnieje uzasadnione podejrzenie, że Meta w dalszym ciągu będzie udostępniać podobne reklamy z wizerunkami innych sławnych ludzi, a także nas wszystkich – przypadkowych użytkowników, którzy ani nie mają środków, by walczyć z Meta, ani często świadomości, że ich wizerunek został bezprawnie wykorzystany.

Pozostaje jednak mieć nadzieję, że nagłośnienie sprawy w Polsce przez Rafała Brzoskę uczuli wszystkich użytkowników na zachowanie ostrożności podczas przeglądania treści w mediach społecznościowych. Brak kliknięć w podejrzane reklamy jest najlepszym sposobem, by nie dać się oszukać, a przy okazji ograniczy wpływy z reklam, które nigdy w SM nie powinny się pojawić.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *