Google testuje nowe sposoby prezentowania wyników wyszukiwania, które będą organizowane przez algorytmy sztucznej inteligencji. Nowe funkcje są wdrażane eksperymentalnie dla wyszukiwania w Stanach Zjednoczonych, jednak w przypadku pozytywnych rezultatów mają być rozszerzane na całe Google Search. Głównym celem nowych formatów prezentowania SEPR jest jeszcze większe wzmocnienie personalizacji. Nie tylko treść wyników w postaci konkretnych stron internetowych, ale także sposób i kolejność ich wyświetlania mają być jeszcze bardziej uzależnione od historycznych wyszukiwań użytkownika. Sprawdzamy, czy eksperyment Google ma sens i do czego może nas w przyszłości doprowadzić!

Wyniki wyszukiwania w Google będą organizowane przez sztuczną inteligencję
Google wprowadza nowe funkcje organizacji wyników wyszukiwania przez sztuczną inteligencję. Początek października od strony historycznej często jest okresem, kiedy amerykański gigant informuje o nowych aktualizacjach. Choć nowej aktualizacji rdzeniowej, prawdopodobnie ostatniej w tym roku kalendarzowym, jeszcze nie ma, pojawiły się informacje, które wywracają do góry nogami podstawy SEO.
Od początku października Google wprowadziło eksperymentalny sposób wyświetlania SERP dla Stanów Zjednoczonych. Początkowy etap testu obejmuje wąski obszar tematyczny: kulinariów, przepisów i wszelkich inspiracji dietetycznych. Eksperyment ma też być zawężony tylko do tych użytkowników, którzy korzystają z wyszukiwania na urządzeniach mobilnych. Nowy format stron wyników wyszukiwania, które mają być zorganizowane przez algorytmy sztucznej inteligencji, ma na celu stworzenie jeszcze bardziej spersonalizowanej wyszukiwarki. O tym, jakie rekordy pojawią się w SERP, w jakiej kolejności i w jaki sposób zostaną zaprezentowane (np. z obecnością featured snippets bądź bez), zadecyduje sztuczna inteligencja. Czy eksperyment ten okaże się zbawieniem, czy koszmarem dla użytkowników, którym jeszcze trudniej będzie wyszukać potrzebne informacje?
Marzenie Google: wszystkie informacje w jednym miejscu
Google od lata pragnie zmniejszyć czas, jaki wymagany jest do znalezienie potrzebnych informacji w SERP. Celem jest to, aby użytkownicy nie musieli przeskakiwać między różnymi stronami, szukając dodatkowych treści, lecz mogli znaleźć je w jednym miejscu. Zadanie to można realizować w dwójnasób. Z jednej strony można zapewniać prawidłowe wyniki wyszukiwania, które odpowiadają treści zapytania i są jak najbardziej zgodne z intencjami użytkownika. Z drugiej jednak strony można traktować obszar wyników wyszukiwania nie tylko jako katalog stron internetowych, lecz miejsce docelowe, w którym można znaleźć poszukiwane informacje. W tym celu Google coraz bardziej rozbudowuje SERP o dodatkowe funkcje, czego przykładem są featured snippets, poszerzone informacje o wynikach wyszukiwania itd.
Testowana obecnie koncepcja wpisuje się w strategię tworzenia takich wyników wyszukiwania, które za każdym razem będą stanowiły zbiorczy zasób przydatnych informacji. Dzięki algorytmom sztucznej inteligencji wyniki wyszukiwania mają być organizowane tak, by były jak najbardziej trafne i dopasowane do preferencji użytkownika. Nowe podejście ma na celu skonsolidowanie treści pochodzących z wielu różnych źródeł, co z jednej strony oznacza oszczędność czasu, z drugiej zaś – daje dostęp do szerszego spektrum perspektyw i opinii.
Algorytmy A.I. mają agregować treści w obrębie wyników wyszukiwania tak, aby użytkownicy mieli łatwiejszy dostęp do przydatnych materiałów, zarówno tekstowych, jak i w formatach audio oraz wideo. Dobór prezentowanych treści ma odbywać się na podstawie analizy A.I., która będzie bardziej wyczulona na dane użytkowników i zachowania w wyszukiwarce. Google twierdzi, że nowy format umożliwi użytkownikom nie tylko szybsze, ale także bardziej angażujące przeglądanie treści.
Jak działa dostosowywanie wyglądu SERP przez A.I.?
Nowy format stron wyników wyszukiwania organizowanych przez A.I. bazuje na algorytmach, które automatycznie analizują zapytanie użytkownika i generują listę wyników. Różnica dotyczy przede wszystkim prezentowania generowanej treści. Zamiast tradycyjnej listy wyników wyszukiwania, w której poza funkcjami Google dominują linki do poszczególnych stron internetowych, użytkownik otrzymuje pełną stronę zawierającą połączenie treści, takich jak artykuły, filmy czy wpisy z forów internetowych. Taka forma prezentacji treści ma za zadanie ułatwić użytkownikom szybkie znalezienie nie tylko jednego źródła informacji, ale pełnego zestawu materiałów na dany temat.
Przedstawiciele Google podają w tym miejscu przykład osoby, która szuka przepisu kucharskiego. Wyniki wyszukiwania personalizowane przez A.I. mają dostarczyć nie tylko listę stron z przepisami, ale także filmy wideo z instrukcjami gotowania, recenzje użytkowników na forach oraz powiązane artykuły. Prezentowane źródła mają być zróżnicowane tak, aby dostarczać dodatkowych informacji nie tylko na bazowy temat (konkretny przepis kulinarny), ale także na temat wykorzystywanych w przepisie składników, szczegółowych etapów przygotowywania potrawy, a nawet jej historii i ciekawostek z nią związanych. Co najistotniejsze – wszystkie informacje mają być prezentowane na jednej stronie, bez potrzeby przeskakiwania między wieloma wynikami wyszukiwania.
Możliwości nowego systemu obejmują również personalizację wyników na podstawie wcześniejszych wyszukiwań i zachowań użytkownika w sieci. Oczywiście działania te Google wykonuje od dawna, najszerzej w przypadku użytkowników korzystających z Google na urządzeniach mobilnych oraz użytkowników desktopowych z Google Chrome. Teraz jednak, w obrębie eksperymentu, to sztuczna inteligencja ma analizować i dostosowywać wyniki na podstawie historycznych preferencji użytkowników. Dzięki A.I. system ma być bardziej wyważony, na co wpływać będą możliwości analizy większej ilości danych oraz skuteczniejszego łączenia poszczególnych zapytań w klastry kontekstowe.

Google zapowiada rozszerzenie funkcji A.I.
Chociaż okres testowy nowej funkcji A.I. dopiero się zaczął, Google już teraz zapowiada jej rozszerzenie na inne wyniki wyszukiwania. Kolejne obszary będą dodawane stopniowo, zaczynając od takich kategorii wyszukiwania, jak muzyka, książki, filmy, zakupy, a nawet rezerwacje hoteli. Plany dotyczące przyszłych wdrożeń obejmują także adaptację systemu do wyników wyszukiwań dotyczących lokalnych usług, opinii konsumenckich czy prognoz pogody.
Lista potencjalnych wdrożeń i ulepszeń obejmuje:
- rozszerzenie funkcji na kategorie, takie jak muzyka, książki, filmy, zakupy, hotele,
- adaptację systemu do wyników lokalnych usług i prognoz pogody,
- personalizację wyników wyszukiwania na podstawie wcześniejszych interakcji użytkownika,
- integrację bardziej zróżnicowanych formatów treści, takich jak podcasty czy transmisje na żywo.
Chociaż początkowo nowa funkcja będzie dostępna tylko na urządzeniach mobilnych, Google potwierdziło, że w przyszłości planuje wprowadzenie podobnych zmian także na platformy desktopowe. Można więc śmiało przyjąć, że przyszłość wyglądu wyników wyszukiwania w Google zależy od teraz od sztucznej inteligencji.
Czy wyszukiwarka faktycznie staje się wygodniejsza?
Nowy sposób organizacji wyników wyszukiwania budzi uzasadnione obawy dotyczące zarówno wykorzystania danych użytkowników, jak i skuteczności wyświetlania odpowiednich wyników. Jeżeli sztuczna inteligencja będzie miała decydujące słowo w zakresie tego, które strony internetowe należy pokazać, może to prowadzić do sytuacji, kiedy jeszcze trudniej będzie nam korzystać z Google Search. Od lat obserwujemy proces personalizowania wyników wyszukiwania i widzimy, że pomimo górnolotnych haseł wcale nie sprawia on, że prezentowane strony są wyższej jakości bądź są bardziej adekwatne do wpisanego promptu. Prędzej można zaryzykować tezę, że jest wprost przeciwnie: Google staje się coraz mniej dokładną i męczącą wyszukiwarką.
Warto też wskazać na zagrożenia systemowe. Ze względu na to, że sztuczna inteligencja bazuje na określonych zasobach wiedzy, niektóre strony internetowe mogą być po prostu marginalizowane w wynikach wyszukiwania. Prowadzi to do problemu nadreprezentatywności stron uznawanych w powszechnym rozumieniu za przydatne. W konsekwencji użytkownicy, którzy szukają niszowych, konkretnych informacji, będą mieli znacznie wydłużony proces od wpisania promptu do odnalezienia odpowiednich stron.

Dalsza personalizacja wyników zagrożeniem dla SEO i SEM
Wyniki wyszukiwania personalizowane przy pomocy sztucznej inteligencji wpłyną także na SEO i SEM. Pod znakiem zapytania jest widoczność reklam w wynikach wyszukiwania. Nowy format stron z pewnością będzie w przyszłości skoordynowany z modułami AI Overview i systemem reklamowym. Reklamy, które wcześniej miały wyraźnie wydzielone miejsce na stronach wyników, teraz mogą być prezentowane w bardziej zintegrowany sposób.
Zmiany wprowadzane przez Google to nie tylko ewolucja samej wyszukiwarki, ale również kolejny etap ograniczania realnej roli pozycjonowania stron internetowych. Wyszukiwarka, która coraz bardziej bazuje nie na czynnikach związanych ze stroną internetową, ale personalizacji i historii danych użytkownika, oznacza jeszcze wyższy próg wejścia dla nowych firm, które chcą wypozycjonować swoją stronę.
Sztuczna inteligencja zorganizuje wygląd SERP – podsumowanie
Rozwój A.I. w kontekście wyszukiwarek internetowych może zupełnie zmienić sposób, w jaki z nich korzystamy. Testowanie przez Google nowej funkcji personalizowania wyników wyszukiwania przez sztuczną inteligencję tylko to potwierdza. Chociaż oficjalnie nowy format wyników ma na celu stworzenie bardziej angażujących i spersonalizowanych treści, w praktyce stanowi spore zagrożenie dla pozycjonowania wielu stron internetowych.
Google dąży do tego, aby przydatne treści wyświetlały się od razu, a to oznacza w dłuższej perspektywie ryzyko dla tych stron, które pozycjonują się pod bieżące informacje. Dokładnie takie samo zjawisko miało miejsce w momencie, gdy Google integrował w obrębie wyszukiwarki funkcje pogody. Wprowadzenie tej zmiany sprawiło, że szereg stron pogodowych straciło ruch przychodzący. Personalizacja wyglądu SERP przez A.I. może wiązać się z takimi samymi konsekwencjami, ale dotykającymi znacznie szerszą grupę stron internetowych.