Sztuczna inteligencja jest niezaprzeczalnie najistotniejszym trendem w rozwoju badań i innowacyjnych technologii. Przedstawiając sprawę mniej dyplomatycznie – AI z impetem wdało się już praktycznie do każdej dziedziny naszego życia, niemalże wychodząc z przysłowiowej lodówki. Pomijając oczywiście przykłady nadużycia zastosowania określania „sztuczna inteligencja” (to temat na odrębny artykuł), które można mnożyć, to ze sztuczną inteligencją kontakt mamy praktycznie na każdym kroku – na większości infolinii, czy choćby podczas wybierania filmu na Netflixie. Zgodnie z badaniami Salesforce 52% użytkowników deklaruje, że korzysta ze sztucznej inteligencji znacznie częściej niż na początku jej dostępności. Na popularności zyskuje nie tylko generatywna AI, ale także asystenci głosowi (Alexa, Siri). Nic zatem dziwnego, że w rozwój sztucznej inteligencji inwestują praktycznie wszyscy giganci: Google, Apple, Tesla czy Meta Inc. (dawny Facebook Inc.), a ich wysiłki przypominają wyścig zbrojeń.
W ramach wdrażania rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji, Meta już na początku tego roku zapowiadało pojawienie się nowości. Oczywiście zmiany i innowacje miały dotyczyć przede wszystkim produktów od Meta, z którymi użytkownicy mają kontakt na co dzień – czyli platform społecznościowych i komunikatorów, takich jak: Instagram, Facebook, Messanger, WhatsApp. Choć w zasadzie trafniejsze byłoby określenie „rozwój dotychczasowych rozwiązań”, bo choć może nie wszyscy użytkownicy zdawali sobie z tego sprawę, ale AI już od dawna było wykorzystywane w produktach od Meta – choćby w algorytmach odpowiedzialnych za dobór wpisów, pokazujących się użytkownikowi na platformach społecznościowych. Odkąd rekomendacje wpisów zostały oparte na działaniu sztucznej inteligencji, użytkownicy spędzają o 7% więcej czasu w sieciach społecznościowych.
Meta wprowadza inteligentne rozwiązania dla marketingu
W maju 2024 Meta wprowadziło zestaw narzędzi, które ułatwiają tworzenie reklam. Mamy tu do czynienia z generatywną AI, która działa głównie w obrębie modyfikacji i tworzenia grafik, jak i kreatywnych tekstów. Głównym zamysłem narzędzi od Meta jest prostsze i szybsze tworzenie reklam graficznych, które jeszcze skuteczniej (przynajmniej w teorii) docierają do odbiorców.
Jakie dokładnie funkcje posiadają narzędzia generatywnej AI stworzone z myślą o reklamodawcach? Większość z nich bazuje na modyfikacji bazowej grafiki, jaką dysponuje użytkownik, np. zdjęcie filiżanki kawy. AI zaproponuje nam kilka wariacji tła, otaczającej scenerii, a nawet modyfikacji głównego obiektu. Twórcy narzędzi Meta znaleźli także rozwiązanie dla dopasowania zdjęcia do formatu danego rodzaju treści. Generator AI doskonale radzi sobie z rozbudową tła dopasowanego do grafiki, tak by pasowało do całej kompozycji.
Do grafiki możemy także przygotować tekst – tu mamy do dyspozycji kilka gotowych promptów, które pomogą nam wygenerować chwytliwe hasło, uzupełniające grafikę. Narzędzie to wykorzystuje model językowy Meta Llama 3, którego działanie opiera się na analizie poprzednich kampanii reklamowych, a także dostępnych danych (czyli między innymi reklam innych użytkowników). Początkowo funkcja ta była dostępna tylko w języku angielskim, ale z czasem została rozwinięta o obsługę języków europejskich, w tym języka polskiego.
Dlaczego wspominam o narzędziu dla marketerów w kontekście sztucznej inteligencji w funkcjach aplikacji Meta używanych na co dzień? Ponieważ pod koniec września Meta Inc. przedstawiła swoim użytkownikom nowe możliwości, jakie daje Facebook, Instagram, Messanger czy WhatsApp, a które dla osób zajmujących się tworzeniem reklam, mogą być pewnym deja vu.
Co nowego w Meta AI? Nowe funkcje w popularnych aplikacjach społecznościowych
Mark Zuckerberg podczas konferencji Meta Connect (wrzesień 2024) poświęcił sporo czasu technologii, której rozwój aktualnie wydaje się być priorytetowy w Meta Inc., czyli działowi Meta AI. Jak możemy przeczytać na stronie Meta AI, celem nadrzędnym tej organizacji jest badanie i tworzenie infrastruktury AI, która w ogólnym ujęciu będzie łączyć ludzi – czy to dzięki rozwiniętym modelom tłumaczeń, czy przez jeszcze lepiej działającą sieć społeczną. Brzmi bardzo wzniośle, a jak to wygląda w praktyce – szczególnie w takim ujęciu, które może zainteresować większość „zwykłych” użytkowników?
Główną nowością i najważniejszym produktem zaprezentowanym podczas konferencji Meta byli asystenci AI, w których wyposażone zostały aplikacje spod znaku Meta. Zarówno Facebook, Instagram, Messanger, jak i WhatsApp. Chatboty, które zostały wyposażone te aplikacje, przypominają swoją funkcjonalnością asystentów głosowych w inteligentnych rozwiązań takich jak Siri czy Alexa. Zatem z asystentami AI możemy porozumieć się tylko głosowo i w takiej wersji otrzymamy też od niego odpowiedź na nurtujące nas pytanie. Żeby uatrakcyjnić „postać” chatbota Meta AI, przemówi on do użytkowników głosami znanych aktorów: Awkwafiny, Judi Dench, John Cena, Keegan Michael Key oraz Kristen Bell.
W ramach nowości od Meta AI możemy także liczyć na przetwarzanie obrazu na treść. Choćby w formie pytania o przepis na danie pokazane na zdjęciu. Asystent w odpowiedzi podpowie adekwatną recepturę wraz ze sposobem przygotowania. Z narzędziami od Meta AI przekształcimy też obrazy, dodając elementy na nie, czy modyfikując, dla uzyskania upragnionego efektu. Rozwiązania Meta AI docenią także użytkownicy, którzy lubią dzielić się na swoich social mediach estetycznymi treściami. Dzięki sztucznej inteligencji dodamy pasujące tło do zdjęcia w relacji, albo przygotujemy swoje zdjęcie w niecodziennej stylizacji, przekształcone przez generatywne AI. A do tego Meta AI podpowie nam pasujący do zdjęcia opis! Brzmi znajomo? O tym deja vu właśnie mówiłam, pisząc w poprzednim rozdziale o narzędziach do tworzenia reklam.
Kto może skorzystać z nowych funkcji Meta AI?
Niestety nie mam dobrej odpowiedzi na to pytanie. Większość nowowprowadzonych funkcji w ramach Meta AI nie jest dostępna w Europie. Póki co asystentem głosowym i generowaniem zdjęć profilowych mogą cieszyć się użytkownicy w USA, Australii, Kanadzie i niektórych krajach Ameryki Południowej, Afryki oraz Azji.
Z czego wynika taka sytuacja? Otóż, dostając od Meta „prezent” w postaci narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję, godzimy się na podarowanie coś w zamian. W tym przypadku są to ogromne ilości danych, na których szkolone są modele sztucznej inteligencji. Teoretycznie Meta zapowiedziało, że wykorzystywać będzie „zaledwie” dane publiczne, ogólnodostępne. Co oznaczałoby, że nie będzie korzystać z danych zawartych w wiadomościach prywatnych.
Na wieść o tym, że Meta ma zamiar wdrożyć w krajach europejskich rozwiązania od Meta AI i korzystać przy tym z danych użytkowników wzbudziło sprzeciw europejskiego Centrum Praw Cyfrowych (NYOB). Organizacja ta ma zastrzeżenia nie do samego wykorzystania danych, a raczej do tego, że Meta nie ma zamiaru informować o tym fakcie użytkowników. To doprowadziło do konfliktu na linii NYOB-Meta. Dla użytkowników z terenu Europy oznacza to, że na rozwiązania Meta IA będziemy musieli poczekać. Jak długo? Niestety, tego nie wiemy.
Czy sztuczna inteligencja to coś nowego w aplikacjach od Meta?
Zgodnie z przyjętymi założeniami Meta AI ma na celu poprawę doświadczeń użytkowników, automatyzację zadań oraz wprowadzanie usprawnienia interakcji społecznych, komunikacji oraz analizy danych. Chociaż nie widać tego na pierwszy rzut oka, to sztuczna inteligencja jest stosowana w wielu usprawnieniach aplikacji od Meta.
Meta AI wybierze treści dla Ciebie
Meta AI odgrywa kluczową rolę w rekomendowaniu treści na Facebooku. Algorytmy AI analizują zachowania użytkowników, takie jak polubienia, komentarze, czas spędzony na przeglądaniu określonych treści czy interakcje z innymi użytkownikami. Na tej podstawie tworzone są spersonalizowane feedy wiadomości, sugerowane znajomości oraz grupy czy wydarzenia. Meta AI wspomaga także rozpoznawanie obrazów oraz wideo, co pozwala na automatyczne oznaczanie treści i osób na zdjęciach, identyfikowanie obiektów czy analizowanie trendów w udostępnianych materiałach wizualnych.
Podobnie jak na Facebooku, Meta AI odpowiada za rekomendacje treści na Instagramie. Algorytmy analizują zachowania użytkowników, wyszukiwania i interakcje, aby dostarczać spersonalizowane propozycje postów, rolek oraz relacji. AI wpływa także na ranking treści w sekcji „Explore” oraz na stronie głównej platform.
Sztuczna inteligencja na straży bezpieczeństwa
Sztuczna inteligencja od Meta pomaga na Facebooku i Instagramie w moderacji treści, w tym, w automatycznym wykrywaniu mowy nienawiści, spamu, fałszywych informacji oraz innych nieodpowiednich materiałów. Dzięki algorytmom uczenia maszynowego, Meta AI jest w stanie szybko analizować ogromne ilości treści, rozpoznawać obrazy i tekst, aby usunąć treści naruszające zasady platformy. Czy robi to dobrze? Ten temat wciąż budzi wiele kontrowersji.
Meta AI stara się także rozwijać techniki analizy danych w sposób bezpieczny dla prywatności użytkowników. W związku z szyfrowaniem end-to-end na WhatsApp’ie , Meta AI bada sposoby na wykrywanie podejrzanych zachowań i treści bez naruszania szyfrowania i prywatności rozmów.
